Jest to nie tylko rockowy przebój, ale także symbol piosenki charytatywnej. Zespół w ogóle nie miał w planach jej nagrania, jednak prośba Jurka Owsiaka skierowana do ówczesnej menadżerki Katarzyny Kanclerz sprawiła, że zespół podjął się zadania stworzenia utworu "Moja i twoja nadzieja".
Cała magia kompozycji tkwi w jej prostocie i nastrojowości. Charakterystyczna zagrywka oparta na trzech akordach wprowadza słuchacza w pewną zadumę, a budowane napięcie podczas zwrotek rozwiązuję się w mocnym i energicznym refrenie. W pierwotnej oficjalnej wersji piosenki pierwszą zwrotkę zaśpiewała Edyta Bartosiewicz, a drugą wokalistka zespołu Katarzyna Nosowska. Taki podział był pomysłem menadżerki Katarzyny Kanclerz i wynikał z tego, że w owym czasie Hey był zespołem mało znanym, a obecność Edyty Bartosiewicz wpłynęłaby pozytywnie na wypromowanie kapeli. Taki zabieg został mało zrozumiany przez stację radiowe i sprawiło to, że utwór często był zapowiadany jako piosenka Edyty Bartosiewicz, a w najlepszym razie jako Edyty Bartosiewicz z grupą Hey. W drugiej wersji utworu zaśpiewał z Nosowską Andrzej Kraiński, lider zespołu Kobranocka i to też nie był pomysł zespołu, lecz poniekąd realizatora nagrań Andrzeja Puczyńskiego, który po prostu dograł wokal Kraińskiego. Jednak wersją, która dała drugie życie piosence jest ta z roku 1997, do której swój wokal dołączyły wielkie osobowości polskiej sceny muzycznej takie jak min: Maryla Rodowicz, Czesław Niemen, Grzegorz Markowski. "Moja i twoja nadzieja 97" stałą się singlem-cegiełką, gdyż tantiemy z jej tytułu były przekazywane dla potrzebujących poszkodowanych w "powodzi stulecia", która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę w lipcu 1997 roku.
Okoliczności powstawania "Mojej i twojej nadziei" są może mało chwalebne, bo została napisana na zamówienie. Kiedy pracowaliśmy nad materiałem na płytę "Fire", Katarzyna Kanclerz stwierdziła, że może nam załatwić występ w finalne Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tylko jeden warunek- trzeba napisać hymn, który będzie się wpisywał w akcję Owsiaka. Riff gitarowy dyktuje wszystkie warunki w tym kawałku. Pamiętam, że Hołdys rozkładał go na czynniki pierwsze, analizował i nie mógł się nachwalić. Było mi miło. Pamiętam jak po koncercie w Toruniu wróciliśmy do garderoby i włączyliśmy Trójkę, bo leciała lista przebojów. Nie mogliśmy się doczekać, na którym miejscu będzie "Moja i twoja nadzieja", ale notowanie dojechało już do pierwszej dziesiątki, a nas ciągle nie było, więc straciliśmy nadzieję. I nagle szok, niedowierzanie- nasza piosenka jest na pierwszym miejscu!
Piotr Banach
Pierwszy tekst do kompozycji poczynił Piotr Banach, jednak po analizie całości utworu słowa jego autorstwa okazały się zbyt infantylne i proste względem charakterystyki piosenki. Kolejną próbę literacką podjęła Katarzyna Nosowska, której podniosły oraz unikający prostej dosłowności tekst wpasował się idealnie do kompozycji. Dzisiaj Piotr Banach oddycha z ulgą i uważa, że to właśnie Nosowska przyniosła lepszy tekst. Jego wersja była pisana pod konkretny klimat, opisując matki, dzieci w sposób dosłowny.
Pisałem pod konkretny klimat- o matach, o dzieciach, nazbyt dosłownie. Kaśka przyniosła lepszy tekst.
Piotr Banach
Piotr Banach zrzekł się praw do tantiem, na rzecz pomocy osób poszkodowanych w roku 1997, podczas "powodzi stulecia" w Polsce.
Podczas imprezy dedykowanej osobom niepełnosprawnym ruchowo w roku 1993 w Bydgoszczy ostatni refren piosenki zaśpiewał Ryszard Riedel.
- Jan Skaradziński, Konrad Wojciechowski- Piosenka musi posiadać tekst. I muzykę.