Ten utwór był, jest i pozostanie największym przebojem De Mono. Piosenka zdobyła szybko ogromną popularność, przebywała na Liście Przebojów Programu Trzeciego aż 54 tygodnie, czyli ponad rok. Ponadto wygrała plebiscyt pisma "Rock'N'Roll" zarówno jako hit oraz anty-hit roku.
Narodziny kompozycji, jak większość narodzin, miały miejsce w szpitalu. Jednak nie był to zwyczajny szpital, tylko szpital psychiatryczny na ulicy Sobieskiego w Warszawie, w którym Andrzej Krzywy, chronił się przed wcieleniem w szeregi Ludowego Wojska Polskiego. Pierwotnie muzyka byłą w klimacie reggae, którego autor jest wielkim fanem, ale sprzeciw kolegów z zespołu sprawił, że kompozycja powędrowała w kierunku pop-rockowej ballady. Aranżacje wieńczy gitarowe solo Jacka Perkowskiego, którego tak jakby wdaję się w dialog ze słowami piosenki.
Jako nie-wirtuoz gitary muszę oprzeć się na jakimś pomyśle, wykombinować coś fajnego i nieogranego przez innych. Wtedy solówek granych slide'em w Polsce praktycznie nie było. Andrzej Puczyński właśnie kupił nowe efekty, dzięki którym omijało się wzmacniacz. Szukałem brzmienia, stąd długi delay i miękki przester. Przyznam, że trochę pożyczyłem z "Hotel California" The Eagles. Całą historię zrobiło brzmienie. W sumie proste dźwięki, a prostota zawsze jest w cenie. Wtedy to solo rzeczywiście było czymś ekstra, a teraz... nos sam już nie wiem, ale chyba pozostaje ok.
Jacek Perkowski
Po nagraniu utworu panowie doszli do wniosku, że piosenka jednak się wlecze, dlatego należy przyśpieszyć taśmę, co też uczynili, w wyniku czego Krzywy śpiewa wyższą, nienaturalną barwą.
Słowa do piosenki powstały ciemną nocą w Szklarskiej Porębie, podczas wspólnego zimowego wyjazdu autora ze swoją pierwszą żoną. Ich małżeństwo już wtedy się sypało i było w złej kondycji. Towarzyszące temu uczucia sprawił, że tekst piosenki niesie pewną zadumę, niepokój oraz przedstawia miłość w dwóch obliczach.
Dobre teksty zwykle powstają pod wpływem emocji. Im w życiu gorzej, tym teksty są lepsze. Wtedy było u mnie źle.
Marek Kościkiewicz
Pierwotnie piosenka miała się nazywać "Kochać to nie znaczy zawsze to samo", jednak ten tytuł był już zajęty w ZAiKSie i Kościkiewicz zmuszony był do zmiany tytułu na "Kochać inaczej".
- Jan Skaradziński, Konrad Wojciechowski- Piosenka musi posiadać tekst. I muzykę.